Konwersja na stronie internetowej – 6 błędów
Nieważne, czy prowadzisz stronę internetową dla agencji marketingowej, sklepu czy fundacji. Musi ona mieć jakiś cel, np. promowanie firmy, sprzedanie produktów lub usług, czy znalezienie sponsorów. Realizacja tego celu jest najważniejsza. Co jeśli internauci szybko opuszczają Twój serwis, a konwersja na stronie internetowej leży?
Może być tak, że sam jesteś sobie winien, bo Twoja strona internetowa jest wypełniona błędami, które zabijają konwersję.
Według badań przeprowadzonych przez firmę Crazy Egg, aż 63% marketerów tworzy stronę, posługując się intuicją, a nie badaniami nad UX i twardymi danymi. Nic dziwnego, że konwersja pozostawia wiele do życzenia.
Kluczem do wprowadzania zmian i zwiększania skuteczności serwisu jest uświadomienie sobie błędów. Przyjrzymy się 6 najczęściej popełnianym błędom, które mogą zabić konwersję na Twojej stronie internetowej i zastanówmy się, co robić, żeby optymalizować konwersję i uzyskiwać lepsze wyniki.
Błąd 1: Przestarzała strona
Stare powiedzenie mówi, że nie ocenia się książki po okładce. Dziś moglibyśmy powiedzieć: nie ocenia się serwisu internetowego po designie. Badania jasno pokazują, że im strona lepiej zaprojektowana, tym większe wzbudza zaufanie.
Twoi potencjalni klienci będą bardziej skłonni do pozostawienia danych kontaktowych czy zrobienia zakupów, jeśli wygląd serwisu będzie zgodny z panującymi trendami.
Potrzebujesz dowodu? Załóżmy więc, że organizujesz wycieczkę i chcesz wynająć autokar.
Najpierw popatrz na tę stronę:
Z ręką na sercu odpowiedz na pytanie: od której firmy będziesz bardziej skłonny wynająć autobus?
No właśnie.
Trendy w projektowaniu stron internetowych zmieniają się cały czas. Jeśli Twoja strona została stworzona cztery lata temu i od tego czasu nic się na niej nie zmieniło, to z pewnością wymaga ona gruntownego redesignu.
Jeśli rok temu, to zapewne są na niej elementy, które przydałoby się przerobić. Uwierz mi – Twoi potencjalni klienci natychmiast zauważą, że design strony odbiega od najnowszych trendów.
Niewybaczalnym grzechem jest też nieaktualizowanie informacji. Jeśli na stronie znajduje się zakładka „Aktualności”, to ją aktualizuj. Pomyśl tylko, jakie wrażenie na potencjalnych klientach robią newsy sprzed dwóch lat.
Podobnie z blogiem. Jeśli go masz, to regularnie zamieszczaj nowe wpisy. Nie muszą pojawiać się od razu co tydzień, ale dobrze by było, gdybyś publikował chociaż raz na miesiąc.
Dlaczego to takie ważne? Bo jeśli klient widzi, że nie aktualizujesz informacji na swojej stronie, to myśli, że Twoja firma albo nie działa, albo działa źle. Klient stwierdza, że nie warto wysyłać zapytania ofertowego do przedsiębiorstwa, które sprawia wrażenie, jakby nie pracowało.
Pamiętaj też o tym, że aktualizowanie strony internetowej wpływa na pozycję w wynikach wyszukiwania Google. Google lubi nowe treści.
Błąd 2: Wolne ładowanie strony
Czy wiesz, że 53% użytkowników opuszcza stronę, która ładuje się dłużej niż 3 sekundy? Co więcej, 75% Internautów woli przejść do konkurencji niż czekać na załadowanie się strony (źródło).
Wniosek: jeśli Twój serwis potrzebuje wieków, żeby się załadować, to nie masz szans ani na konwersję, ani na zyski.
Badania przeprowadzone przez KISSmetrics sugerują, że nawet jedna sekunda opóźnienia może oznaczać spadek konwersji o 7%. Przełóżmy to na konkretne liczby.
Jeśli Twój sklep internetowy przynosi 10 000 zł zysku dziennie, to ta jedna sekunda dłużej będzie kosztowała 700 zł! Tylko pomyśl, ile to będzie w przeliczeniu na rok…
Jak temu zaradzić?
Po pierwsze, sprawdź, jak szybko ładuje się twoja strona. Możesz skorzystać z np. Pingdom lub GTmetrix.
Jeśli wyniki testu pokażą, że strona ładuje się zbyt wolno, wprowadź zmiany.
Najczęstszą przyczyną wolnego ładowania się strony są „ciężkie” zdjęcia i brak kompresji. Powodem mogą być też zbędna skrypty i wtyczki, czy zły hosting.
Błąd 3: Natłok informacji na stronie
Zapewnienie odwiedzającym dostępu do informacji jest ważne. Jednak co za dużo, to niezdrowo. Chaotyczny design, nadmiar obrazków i długie teksty – wszystko to sprawi, że użytkownicy poczują się zagubieni. I w efekcie zabije konwersję.
Minimalizm jest w cenie, zwłaszcza na stronie głównej. Pomyśl o niej jako o wizytówce, która ma zachęcić potencjalnego klienta do bliższego poznania Twojej firmy.
Warto postawić na przejrzysty, estetyczny wygląd i krótkie, ale perswazyjne teksty. Zdjęcia powinny być dopasowane do produktu lub usługi, którą oferuje firma i nie mogą „gryźć się” z tekstem.
Zobacz, jak nie powinno to wyglądać:
Grafika sprawia, że tekst jest niemal nieczytelny, a nadmiar obrazków i ikon dezorientuje.
Dla porównania – dobry przykład minimalistycznego designu:
Firma Kraftwerk postawiła na proste, wyraziste tło. W centrum znajduje się nowoczesne logo, krótki opis działalności firmy i trzy najważniejsze elementy: link do portfolio, podstrony „o nas” oraz do strony z danymi kontaktowymi.
Strona jest przejrzysta i łatwa w nawigacji. Efekt? Wzbudza zaufanie.
Konwersji może też zaszkodzić nadmiar treści. Internauci nie czytają, a skanują teksty, więc zbyt długie treści raczej ich odstraszają, niż przyciągają. Tutaj też warto postawić na minimalizm i konkret. Zobacz sam:
Opis działalności firmy jest zbyt długi i napisany małą czcionką. Widząc taki blok tekstowy, przeciętny użytkownik nawet nie zacznie czytać – od razu zamknie stronę.
Dla porównania przykład ze strony firmy Clickray:
Tutaj opis procesów w firmie jest bardziej przejrzysty, przede wszystkim dzięki prostej grafice i krótkim tekstom rozbitym na osobne bloki.
Wniosek: minimalizm i konkret są w cenie.
Błąd 4: Za dużo Call to action
CTA jest punktem kluczowym strony: to tutaj albo dochodzi do konwersji, albo do odrzucenia. Dlatego CTA powinno po pierwsze: przykuwać uwagę (dobrze, jeśli kontrastuje z resztą strony).
Po drugie: powinno być tak skonstruowane, żeby zachęcało użytkownika do podjęcia pożądanego przez nas działania.
Ale i tu trzeba uważać. Umieszczając na stronie zbyt dużo przycisków CTA, dajesz potencjalnemu klientowi zbyt duży wybór i go rozpraszasz. Narażasz go na paraliż decyzyjny. Mając zbyt wiele możliwości, klient nie podejmie żadnego działania.
A przecież nie o to tutaj chodzi.
Zobacz, jak wygląda to w praktyce:
Na stronie firmy Xero można doliczyć się czterech CTA. Potencjalny klient, wchodząc na taką stronę, nie będzie miał pojęcia, gdzie klikać… i najprawdopodobniej zdecyduje się na sprawdzenie usług konkurencji.
Zanim umieścisz CTA na stronie, zastanów się, kim są Twoi klienci i co chcesz osiągnąć za pomocą strony. Wiedząc, jaki masz cel, łatwiej wybierzesz jedno CTA, dzięki któremu dojdzie do konwersji.
Dobrym przykładem jest strona Instapage, platformy przeznaczonej do tworzenia stron docelowych, na której znajduje się tylko jedno wyraziste CTA:
Eobuwie i Royal Canin również wiedzą, jak to robić:
Oczywiście nie ma uniwersalnego wzoru na idealne CTA – warto przeprowadzać testy i na bieżąco sprawdzać, co zadziała na Twojej stronie.
Błąd 5: Brak wersji mobilnej
Coraz więcej użytkowników przegląda strony internetowe na urządzeniach mobilnych. 60% Polaków korzysta z internetu na telefonie czy tablecie.
Według raportu serwisu We Are Social średni czas, jaki Polacy spędzają w internecie, wynosi 4,4 godziny na komputerach, a 1,3 godziny na urządzeniach mobilnych. Trend ten stale rośnie.
Jeśli myślisz, że użytkownik będzie chciał bawić się w powiększanie widoku strony, która źle wyświetla się na ekranie smartfonu, to jesteś w błędzie. Ludzie nie lubią się męczyć.
Nie jesteś przekonany? To jeszcze jeden fakt: według badań przeprowadzonych przez Google aż 67% Internautów twierdzi, że chętniej kupuje produkty od firmy, których strony dostosowane są do urządzeń mobilnych.
Badanie zostało przeprowadzone w 2012 roku, można więc się spodziewać, że gdyby zostało one zrobione dzisiaj, to wynik ten byłby jeszcze większy.
Jeśli nie zapewniasz klientom możliwości korzystania ze swojej strony na telefonie czy tablecie, to tracisz szansę na pozyskanie nowych klientów.
Błąd 6: Automatyczne odtwarzanie
Treści video są ważnym elementem marketingu i mogą znacznie podnieść konwersję na stronie internetowej.
Według B2B Video Content Marketing Survey aż 96% firm B2B z USA angażuje się w działania video content marketingowe, a aż 73% z nich potwierdza pozytywny wpływ filmów i filmików na działania marketingowe.
Treści video mają wiele zastosowań. Mogą objaśniać działanie produktu, pomagać w jego instalacji, czy edukować odbiorców. Świetnie sprawdzają się np. w sklepach internetowych. Pozwalają na pełniejsze zaprezentowaniu produktu.
Dobrze wie o tym marka Hutaj Polski, która oprócz zdjęć produkowanych ubrań zamieszcza również filmiki pokazujące je „w akcji”:
Jednak z treściami audio i video trzeba uważać. Idę o zakład, że podczas przeglądania internetu nie raz zdarzyło Ci się niespodziewanie usłyszeć muzykę, która uruchomiła się automatycznie po wejściu na stronę.
Mało jaka rzecz irytuje tak, jak autoodtwarzanie. Zwłaszcza jeśli trudno znaleźć przycisk „stop” albo jeśli jednocześnie przegląda się kilka stron i w takiej sytuacji trudno zorientować się, na której z nich uruchomił się filmik.
Słysząc automatyczne odtwarzanie, większość użytkowników w pierwszym odruchu zamknie stronę. Już nigdy do niej nie wróci, a wtedy z konwersji nici.
Zamieszczając treści video, zwróć uwagę na to, żeby użytkownik sam mógł zdecydować, czy i kiedy chce obejrzeć filmik. Upewnij się też, że przyciski włączania i zatrzymywania są dobrze widoczne.
Przykłady innych dobrych praktyk:
Na zakończenie
Strona internetowa stanowi wizytówkę Twojej firmy i źródło zarobków. Każda utracona konwersja to mniejszy zysk.
Dlatego warto zainteresować się wyglądem strony internetowej i zadbać o to, żeby była jak najlepiej dostosowana do potrzeb odwiedzających. Jak to zrobić? Z pomocą przychodzi optymalizacja współczynnika konwersji.
Efektywna strona internetowa to taka, która stawia potrzeby użytkowników na pierwszym miejscu. Musi zostać zaprojektowana z myślą o potencjalnym kliencie, bo przecież to właśnie na nim i jego uwadze Ci zależy.
Jeśli zadbasz o zapewnienie pozytywne doświadczenia odbiorców, konwersja na stronie internetowej na pewno wzrośnie.
Sprawdź również:
Wypróbuj wszystkie funkcje CallPage za darmo przez 14 dni!
Wypróbuj wszystkie funkcje CallPage za darmo przez 14 dni!
Otrzymuj do 75% więcej konwersji bez dodatkowych inwestycji w reklamę. Zwiększ sprzedaż.
- Kup lub anuluj w dowolnym momencie
- Szybka konfiguracja
- Plany dopasowane do wielkości firmy