Dlaczego klienci porzucają swoje koszyki zakupowe?
70% klientów sklepów internetowych porzuca koszyk zakupowy: co możesz zrobić, aby pozyskać ich z powrotem? Gra toczy się o naprawdę wysoką stawkę, dlatego sprawdź powody rezygnacji z zakupów i zobacz, jak zapobiegać temu problemowi.
Czy wyobrażasz sobie coś równie frustrującego? Klient, który niemal dokonał zakupu, „trzymał” twój produkt w rękach i już zmierzał do kasy… aby po chwili odstawił go na półkę i opuścił sklep.
Spędziłeś mnóstwo czasu (i pieniędzy) na opracowaniu designu strony, przygotowałeś swoją ofertę w najdrobniejszym szczególe, zatroszczyłeś się o logistykę i promocję. Wszystko na nic – klient nie sfinalizował transakcji.
Kilka statystyk na temat współczynnika porzuconych koszyków:
- Według agencji Gemius współczynnik porzuconych koszyków w 2015 roku wyniósł w Polsce 64%.
- 89% klientów przynajmniej raz porzuciło swój koszyk (badanie serwisu Forrester).
- Według BI Intelligence jesteśmy w stanie odzyskać 63% pieniędzy, jakie klienci zostawią w koszykach.
W poniższym poradniku podamy kilka z najczęstszych powodów, dla których klienci zostawiają swoje zakupy i nie finalizują transakcji. Zaprezentuję także szereg konkretnych rozwiązań, które pomogą Ci w ograniczeniu tego problemu co ostatecznie przełoży się na zwiększenie sprzedaży w firmie.
Dlaczego klienci porzucają swoje koszyki?
Kiedy klient napotyka na przeszkodę lub czynnik, który rozprasza jego uwagę, poziom jego motywacji spada. Efektem jest zmniejszenie szansy na dokonanie zakupu. Problem nie musi leżeć w samym kliencie – w wielu wypadkach winę ponosi sprzedawca i prowadzony przez niego sklep internetowy.
Aby skutecznie walczyć z tym zjawiskiem, powinieneś skupić się na zrozumieniu potrzeb konsumenta. Co nim kieruje? Co motywuje go do działania i popycha do sfinalizowania transakcji? Które elementy przyciągają jego uwagę, a które sprawiają, że nie zajrzy na twoją stronę nigdy więcej?
Powód nr 1 – Niespodziewane koszty.
To zdecydowanie najczęstszy powód porzucania koszyków, jaki deklarują internauci. Według badania grupy Wordplay wskazało na niego 56% pytanych.
W większości przypadków „niespodziewane koszty” dotyczą sytuacji, w której użytkownik nie został poinformowany na wczesnym etapie zakupów o wszystkich kosztach, jakie go czekają.
Niespodziewane koszty mogą mieć także swoje źródło w oczekiwaniach samych konsumentów. Duże sieci handlowe i sklepy internetowe przyzwyczaiły ich do darmowej dostawy produktów. Według comScore, 61% klientów jest skłonna anulować swój zakup, jeśli nie zaoferowano im darmowej dostawy.
Rozwiązanie 1.
Darmowa dostawa to zdecydowanie najbardziej efektywna metoda na pozbycie się problemu niespodziewanych kosztów i zmniejszenie współczynnika porzuconych koszyków.
- Wzbudza zaufanie klienta i eliminuje wszystkie wątpliwości związane z ukrytymi kosztami transportu i obsługi.
- Daje przewagę nad konkurencyjnymi sprzedawcami, którzy jej nie oferują.
- Możliwość darmowej dostawy to silnie oddziałujący bodziec w kampaniach i działaniach marketingowych.
Wykorzystaj progi minimalnej wartości i progi ilości towarów.
Ustalenie minimalnej wartości, lub minimalnej ilości produktów, od których oferujesz darmową dostawę, powinno podnieść średnią liczbę zamówień i ułatwić pokrycie kosztów związanych z transportem.
Pamiętaj, że oferty darmowej dostawy i minimalne progi zamówień zależne są od branży, w jakiej działasz.
Przykład: Jeśli sprzedajesz drogie, luksusowe, lub ręcznie robione, unikatowe produkty, podniesienie ich ceny i tym samym pokrycie kosztów wysyłki nie stanowi większego problemu – rekompensuje to wysoka cena towaru. Jednak w przypadku, gdy działasz w bardzo konkurencyjnej branży, w której zarówno niska cena produktów, jak i darmowy koszt wysyłki są normą, podniesienie ceny produktów może przynieść katastrofalne konsekwencje. W tym wypadku lepszym rozwiązaniem byłoby ustalenie progów minimalnej wartości i ilości towarów, od których oferujesz darmową dostawę.
Zaoferuj darmową dostawę produktów ograniczoną czasowo.
Przyjrzyj się poniższemu wykresowi opublikowanemu przez serwis Listrak, który obrazuje współczynnik porzuconych koszyków w ciągu kilku miesięcy.
Uwagę przykuwa 85% współczynnik w okolicach Świąt Bożego Narodzenia. To cyklicznie powtarzający się okres, w którym obserwujemy wzrost ruchu w sklepach internetowych. Napięcie i wahania związane z potrzebą znalezienia odpowiedniego towaru wpływają na zachowania klientów – dodają kolejne towary do koszyka, ale nie finalizują transakcji. Aby ograniczyć to zjawisko, zaoferuj darmową dostawę, dostępną tylko przez określony czas. Da to konsumentom dodatkowy powód, dla którego powinni rozważyć twoją propozycję.
Wysoki współczynnik porzuconych koszyków w tym okresie związany jest także z obawami dotyczącymi tego, czy zamówione produkty zostaną dostarczone na czas. Zmniejsz te wątpliwości i zapewnij klientów, że otrzymają konkretny towar przed świętami. Wprowadziłem takie rozwiązanie dla pewnego sklepu odzieżowego w okresie przedświątecznym. Po złożeniu gwarancji szybkiej dostawy zaobserwowaliśmy kilkunastoprocentowy spadek współczynnika porzuconych koszyków.
Umożliwiaj darmowy zwrot zakupionego towaru.
Przyjrzyj się prowadzonej przez siebie polityce zwrotu towarów i wykorzystaj poniższe wskazówki:
- Jeśli to możliwe z finansowego punktu widzenia, zastanów się nad możliwością darmowego odesłania produktów bez podawania przyczyny zwrotu. Podobna deklaracja ma silnie oddziałujący efekt psychologiczny – informacja o darmowym zwrocie towarów zmniejsza wątpliwości i ewentualne wyrzuty sumienia związane z nietrafionym zakupem produktu. Klient ma pewność, że może go zwrócić bez żadnych konsekwencji. Według agencji Gemius 45% Polaków kupujących przez internet twierdzi, że najbardziej zachęcającą formą zwrotu zamówionego towaru jest bezpłatne odesłanie go do sprzedawcy.
- Jeśli nie możesz sobie pozwolić na darmowy zwrot towarów, upewnij się, że przedstawione przez ciebie warunki zwrotu i reklamacji są jasne i zrozumiałe dla każdego odwiedzającego.
Rozwiązanie 2.
Nie każdy sprzedawca może sobie pozwolić na darmową dostawę produktów. Powód jest prosty – pozbycie się kosztów transportu obniża przychody.
Najskuteczniejszym rozwiązaniem jest postawienie na całkowitą otwartość i przejrzystość w kwestii wszelkich opłat i kosztów, jakie poniesie klient. Co więcej, musisz się upewnić, że informacje dotyczące kosztów zamieścisz na jak najwcześniejszym etapie zakupu produktu.
Oprócz kosztów transportu powinieneś podać szereg informacji związanych z dostawą:
- Metoda dostawy
- Data dostawy
- Informacje umożliwiające śledzenie przesyłek
- Miejsce odbioru przesyłki
Klienta obchodzi to, co będzie działo się z jego zakupami – chce, aby dotarły do niego na czas i w jednym kawałku. Jeśli nabierze wątpliwości dotyczących bezpieczeństwa przesyłki i gwarancji dostawy, istnieje duża szansa, że porzuci swój koszyk.
Wykorzystaj kalkulatory cen przesyłek.
Użycie kalkulatorów cen to dobry sposób na zdobycie zaufania twoich klientów. Będą mieć pewność, że nie manipulujesz cenami produktów i ich dostawy.
Kalkulatory cen dostawy to dobre rozwiązanie także w tych przypadkach, gdy sprzedajesz produkty o dużych gabarytach (albo o dużej wadze), których zwyczajnie nie jesteś w stanie (albo nie chcesz) wysłać klientowi za darmo.
Powód nr 2 – Odwiedzający po prostu przeglądał stronę.
Zdecydowana większość użytkowników przegląda oferty, zastanawia się, porównuje ze sobą ceny produktów, lub po prostu spędza wśród internetowych półek swój wolny czas. Porzucamy koszyki bez większego zastanowienia.
Jako sprzedawca, nie jesteś w stanie tego zmienić. Nie ponosisz winy za wszystkie porzucone koszyki. Cykl zakupowy to nieodłączny element psychologii i zachowań konsumenckich. Nie oznacza to jednak, że nie masz na niego żadnego wpływu. Zastosowanie właściwych technik może przyciągnąć część konsumentów z powrotem do twojego sklepu.
W obszernym badaniu przeprowadzonym przez grupę SeeWhy zanalizowano zachowania ponad 600 tysięcy ludzi i prześledzono ćwierć miliona transakcji online. Badanie miało na celu lepsze zrozumienie zachowań konsumentów i ich motywacji związanych z wielokrotnymi powrotami do tego samego sklepu internetowego. Kluczowe wyniki zaprezentowano na infografice poniżej.
Powyższe wyniki badań stoją w sprzeczności z poglądami samych sprzedawców, wśród których 81% twierdzi, że osoby opuszczające strony marnują czas sprzedawcy. Wniosek jest natomiast zupełnie inny.
Aż 75% porzucających koszyk ma zamiar powrócić na twoją stronę.
Być może są to osoby, które porównują ceny produktów w różnych sklepach internetowych i nie są do końca zdecydowani na zakup. Nie oznacza to jednak, że z niego zrezygnowali.
Kiedy powracający klienci opuszczą twoją stronę po raz drugi, 53% nie powróci na nią w przeciągu następnych 28 dni. Spośród pozostałych 47%, jeden na czterech klientów dokona zakupu.
Wnioski: Większość odwiedzających nie kupuje od razu, ale potrzebuje wielokrotnych wizyt na jednej stronie, zanim ostatecznie zdecydują się na zakup. Zależność jest prosta – im częściej konsument odwiedza daną stronę i im częściej dokonuje na niej zakupów, tym większa szansa na to, że powtórzy to w przyszłości.
Wielokrotne porzucanie jednego koszyka zwiększa szansę na uzyskanie konwersji.
Przyglądając się temu samemu badaniu, warto zwrócić uwagę na zachowania populacji konsumentów, którzy porzucili koszyki w przeciągu 28 dni od aktywności na konkretnej stronie.
- Wśród klientów, którzy porzucili koszyk jeden raz, współczynnik konwersji wyniósł 18%.
- Wśród klientów, którzy porzucili koszyk więcej, niż raz, współczynnik konwersji wyniósł 48%.
- Wśród klientów, którzy dokonali jednego, lub więcej zakupów, a następnie porzucili koszyk, współczynnik konwersji wyniósł 57%.
Wnioski: Użytkownicy, którzy porzucili koszyk więcej niż raz, są dużo bardziej skłonni dokonać zakupu!
Rozwiązanie.
Napisz maila do swoich niedoszłych klientów.
Wykorzystaj fakt, że duża część klientów porzucających koszyk zdążyła podać adres e-mail w pierwszych krokach formularza! Możesz wysłać im wiadomość przypominającą o produktach, które zostawili za sobą. Być może zainteresuje Cię także tekst o tym, jak tworzyć cold mailingi.
Jak powinien wyglądać mail na temat porzuconego koszyka?
Twoja wiadomość powinna przede wszystkim zawierać listę produktów, które klient pozostawił w koszyku. Według SeeWhy, 24% użytkowników deklaruje, że przyczyną porzucenia przez nich koszyka było zawieszenie się strony, lub inne problemy techniczne. Zapisanie i wysłanie listy zakupów, jakie klient pozostawił wtedy w koszyku to świetny sposób na uzyskanie konwersji.
Lista zakupów to nie wszystko. Równie ważna jest unikalna i przykuwająca uwagę treść, zrozumiały język i odpowiednio dobrane obrazy.
Do powyższego maila dodano listę zakupów i link do utraconego koszyka. Wygląd i treść wiadomości utrzymano zgodnie z charakterem i motywem danego sklepu (w tym przypadku strony oferującej produkty dla psów). To fantastyczny sposób na utrwalenie i budowę świadomości marki.
Jak skuteczne są maile dotyczące porzuconych koszyków?
Badania grupy Listrak na przestrzeni jednego roku (2014 – 2015) wykazały, że współczynnik konwersji maili na temat porzuconych koszyków wśród największych sprzedawców wyniósł prawie 20%. Jest to wynik dwukrotnie wyższy niż w przypadku zwykłych maili zawierających treści marketingowe.
Wyślij maila tuż po tym, gdy klient opuści stronę.
Według SeeWhy, 72% odwiedzających kupuje w pierwszych 12 godzinach po wejściu na stronę. Dlatego tak istotne jest jak najwcześniejsze rozpoczęcie działań.
Ile maili wysłać? – 56% najbardziej efektywnych kampanii Listrak zawierało 3 wiadomości.
Pamiętaj, że nachalne reklamy i powiadomienia sprzedawców bywają ignorowane i potrafią przynieść efekt odwrotny do zamierzonego. Jeśli nie potrafisz zdecydować, ile maili z przypomnieniem wysłać, kieruj się następującą zasadą – jeśli twoje ostatnie maile (np. 2 z rzędu) przynoszą konwersję, która osiąga dwucyfrowy rezultat (np. 11%), powinieneś wysyłać jeszcze jednego maila.
Powód nr 3 – Zbyt wysoka cena produktu.
Według badania agencji Gemius 51% respondentów wskazuje na atrakcyjną cenę produktu, jako główny motywator do pierwszego zakupu w danym sklepie internetowym.
Mogłoby się wydawać, że zbyt wysoka cena produktu to logiczny i oczywisty powód, dla którego klienci porzucają koszyki. Sprawa jest natomiast o wiele bardziej skomplikowana.
Wartość produktów znajdujących się w koszyku ma istotny wpływ na zachowania konsumentów.
Badanie SeeWhy dotyczące zależności między wartością produktów w koszyku
a współczynnikiem porzuconych koszyków.
Obserwując wykres, zauważymy, że koszyki o najwyższej wartości sięgają 85% współczynnika porzuceń. Powód jest dość oczywisty – konsumenci są dużo bardziej ostrożni, gdy muszą wydać na produkty większą ilość pieniędzy.
Prawdopodobnie zaskoczył cię wysoki współczynnik porzuceń dla koszyków o najniższej wartości. Dzieje się tak, ponieważ koszyki o niskiej wartości bardzo często zawierają dużą ilość produktów podstawowych. Kupujemy je regularnie, dlatego staramy się uważnie kontrolować ilość środków, jakie na nie przeznaczamy. Szukamy atrakcyjnych ofert, przecen i wyprzedaży, bez skrupułów porzucając swoje koszyki.
Istnieje szereg metod, które umożliwiają ograniczenie współczynnika porzuconych koszyków, niewymagających znacznych manipulacji cenowych.
Rozwiązanie.
Jakie działania możemy w taki razie podjąć?
- Zaoferuj klientom program lojalnościowy.
Jeśli chodzi o sklepy internetowe, programy lojalnościowe to stosunkowo nowy trend, który szybko zyskuje na popularności. Mają szczególnie duże znaczenie w przypadku koszyków o niskiej wartości – programy lojalnościowe i związane z nimi bonusy cenowe mogą zachęcić klientów do dokonywania regularnych zakupów na twojej stronie.
Według Forrester Research, członkowie programów lojalnościowych wydają średnio 13% więcej, niż zwykli klienci. Co więcej, liczba odwiedzin na przestrzeni roku wzrasta dzięki nim o 20%.
- Zadbaj o lepszą obsługę klienta.
„Pomoc techniczna na żywo” to świetne hasło, które pomoże w zredukowaniu współczynnika porzuconych koszyków o niskiej wartości. Dowodzi tego badanie Harris Interactive, według którego 56% klientów jest skłonnych do zmiany marki w oparciu o lepszą obsługę klienta.
Skup się na tym, by odpowiedzi na pytania klientów były pomocne i dostarczane jak najszybciej. Czas odpowiedzi ma kluczowy wpływ na sukces sprzedażowy – już teraz 78% konsumentów deklaruje, że kupuje od firmy, która jako pierwsza odpowiada na zapytanie (Vendasta).
Powód nr 4 – Problemy z nawigacją i ilością pól płatnościowych.
Problemy z nawigacją, dostępem do kolejnych podstron i funkcjami witryny wywołują w kliencie frustrację – to wystarczający powód do tego, aby opuścił twoją stronę.
Musisz przyswoić jedną zasadę – klient nie chce myśleć o procesie, przez jaki musi przejść. On po prostu chce go mieć za sobą.
Jego umysł zaprzątają już inne, równie ważne kwestie, np. Czy stać mnie na ten produkt? Czy go potrzebuję? Dlatego woli uniknąć ewentualnych przeszkód i problemów w stylu: Dlaczego ten przycisk nie działa? Gdzie mam wpisać kod CVV? Dlaczego mam podać swój adres jeszcze raz?
Łatwość obsługi i jej intuicyjność prowadzą do uniwersalnego celu – uzyskania konwersji.
Rozwiązanie.
Prostota i czytelność kluczem do sukcesu
Im więcej linków, obrazów i przycisków na stronie, tym dłuższy czas, jaki zajmuje odwiedzającemu dotarcie do twojego formularza płatnościowego. Pozbądź się wszystkiego, co może potencjalnie odwrócić uwagę klienta od finalizacji transakcji.
Przykład:
Skandynawski sklep nameOn przeprowadził serię testów typu A/B dla kluczowych miejsc na swojej witrynie. Wykorzystując Google Analytics zidentyfikowali te podstrony, które odnotowały największy ruch na przestrzeni 12 miesięcy – były to koszyk i formularz płatnościowy. W wyniku badań okazało się także, że 31,7% użytkowników nie dociera z podstrony koszyka do formularza.
Początkowy wygląd strony z koszykiem. Widzimy aż 9 przycisków wezwania do działania, jak „zapisz się do newstlettera”, „odwiedź nas na Facebooku”, etc.
Aby obniżyć ten procent, pozbyto się niepotrzebnych przycisków wezwania do działania (pozostawiono jedynie „bonus dla nowych klientów” i „kontynuuj do płatności”). Zmieniono także kolor jednego z przycisków z żółtego na niebieski, aby lepiej odróżnić go od reszty strony.
Wyniki: Po wprowadzeniu zmian odnotowano wzrost ilości użytkowników, którzy dotarli do formularzy płatnościowych. Zaobserwowano także zwiększenie konwersji o 11,40%.
Uproszczenie i ujednolicenie procesu płatnościowego zwiększa konwersję.
Twój proces płatnościowy powinien być na tyle usystematyzowany i intuicyjny, aby użytkownik nie miał z nim większych problemów.
Twoim celem jest przeprowadzenie klienta od punktu A do punktu B w jak najkrótszym czasie. Dodawanie kolejnych, zbędnych pół w formularzach i komplikowanie procesu płatnościowego frustruje odwiedzających. Jeśli zaczniesz testować ich cierpliwość, mogą zostawić swój koszyk i poszukać strony, która jest bardziej przyjazna i intuicyjna w obsłudze.
Przykład.
Jan Petrovic, ekspert od spraw optymalizacji ze strony Proimpact7 przeprowadził testy A/B dla witryny sprzedającej oprogramowanie przeznaczone dla branży informatycznej.
Celem badania było ujednolicenie procesu płatnościowego poprzez połączenie podstrony „koszyka” z formularzem płatnościowym. W efekcie powstała tylko jedna strona, łącząca funkcje koszyka i formularza. Odwiedzający mogli usuwać i dodawać produkty, edytować ich ilość i wpisywać kody promocyjne.
Wyniki: Ujednolicenie i połączenie podstron przyczyniło się do wzrostu konwersji o 13,39%. Tym samym zwiększyło miesięczny przychód o 62 tys. dolarów!
Czy ograniczenie ilości pól płatnościowych obniża współczynnik porzuconych koszyków?
Nie dodawaj pól płatnościowych, które nie są istotne z punktu widzenia twoich potrzeb marketingowych. Czy numer telefonu klienta naprawdę jest w stanie pomóc twojemu zespołowi marketingowemu? Czy obecność dodatkowego pola warta jest ryzyka potencjalnego zwiększenia współczynnika porzuconych koszyków i zmniejszenia konwersji?
Wskazówki:
- Twój formularz powinien być kompletny i zrozumiały.
- Informacje, jakie chcesz uzyskać, powinny być dla ciebie przydatne z marketingowego punktu widzenia.
Uwaga: Twoim głównym celem jest ograniczenie liczby elementów, które rozpraszają uwagę odwiedzającego i zwiększają jego frustrację. Pamiętaj jednak, że w niektórych przypadkach redukcja pól może spowodować spadek konwersji. Dzieje się tak na przykład przy sprzedaży nieruchomości lub towarów o dużej wartości – czyli wtedy, gdy podanie szczegółowych informacji leży zarówno interesie klienta, jak i sprzedawcy (bezpieczeństwo finansowe, gwarancje i warunki reklamacji, etc.) Powinieneś zatem dostosować rodzaj formularza i ilość pól do prowadzonej działalność i rodzaju sprzedawanych produktów.
Dostosuj formularze płatnościowe i koszyki do urządzeń mobilnych.
Urządzenia mobilne zaczynają odgrywać coraz większą rolę w e-handlu. Według agencji Gemius, w 2015 roku 42% polskich użytkowników zrobiło zakupy internetowe za pośrednictwem smartfona, lub tabletu. 56% użytkowników stwierdziło, że niedostosowanie stron do urządzeń mobilnych to istotny problem przy zakupach przez Internet.
Szczegółowe badania grupy Barlilliance pokazały, że 1/3 wszystkich transakcji mobilnych została sfinalizowana na innym urządzeniu, niż początkowe (na przykład, rozpoczęliśmy zakupy na swoim smartfonie, ale chcieliśmy je dokończyć na komputerze). Zmiana urządzeń wiążę się z wieloma problemami, jak choćby kasowaniem listy produktów w koszyku i brak możliwości odtworzenia historii zakupów.
Wskazówki:
- Przetestuj swoją witrynę na różnych urządzeniach mobilnych, przy różnych konfiguracjach systemów operacyjnych, rozdzielczościach, etc.
- Wykorzystaj omawiane wcześniej maile na temat porzuconych koszyków. Umieść w nich linki, dzięki którym użytkownik będzie w stanie odzyskać i dotrzeć do listy zakupów z innego urządzenia (według Barilliance takie maile zwiększyły współczynnik konwersji wśród użytkowników tabletów o 19,5%).
- Podnieś konwersję, dodając do maili na temat porzuconych koszyków przycisk „kliknij, aby zadzwonić”, dzięki któremu klienci będą w stanie natychmiast porozumieć się z twoimi pracownikami i sfinalizują transakcję.
Podsumowanie.
Porzucone koszyki to istotny problem w handlu internetowym, który obniża konwersję i zmniejsza przychody. Choć nie będziesz w stanie pozbyć się go całkowicie, istnieją efektywne metody, które pozwolą ci ograniczyć współczynnik porzuconych koszyków i odzyskać część utraconych pieniędzy.
- Informacja to podstawa – bądź zrozumiały i niczego nie ukrywaj.
Uprzedź klienta o wszystkich opłatach i kosztach, jakie będzie musiał ponieść. Nikt z nie chce być oszukiwanym.
- Darmowe bonusy przyciągają odwiedzających.
Jeśli coś jest za darmo, możesz być pewien, że zmotywuje wielu klientów do sfinalizowania transakcji. Darmowa dostawa i darmowy zwrot towaru to gwarancje zakupowe, obok których nikt nie jest w stanie przejść obojętnie.
- Wysyłaj maile na temat porzuconych koszyków.
Klient, który opuścił twoją stronę to nic straconego – istnieje duża szansa, że wróci. Aby przypomnieć mu o zostawionym koszyku, napisz do niego kilka słów i wyślij listę utraconych zakupów.
- Wykorzystaj dodatkowe bonusy zakupowe.
Aby zainteresować odwiedzających atrakcyjną ofertą (i przy okazji nie zbankrutować) zaoferuj minimalne progi cenowe i programy lojalnościowe.
- Uprość nawigację.
Nie utrudniaj życia klienta. Odwiedził twoją stronę, aby kupić produkt, a nie przekopywać się przez dziesiątki podstron i banerów. Umożliw mu szybkie sfinalizowanie transakcji.
- Dostosuj liczbę pól w formularzu do rodzaju sprzedawanego produktu.
Więcej nie zawsze oznacza lepiej. Jeśli nie wykorzystasz konkretnej informacji, nie wymagaj, aby klient spędzał niepotrzebny czas na wypełnianiu dodatkowych pól.
- Przystosuj stronę do urządzeń mobilnych.
Ludzie chcą kupować przez urządzenia mobilne. Jeśli nie będą w stanie znaleźć i wcisnąć przycisku „kup teraz” bez przesuwania denerwującej reklamy, poszukają innej oferty.
Wypróbuj wszystkie funkcje CallPage za darmo przez 14 dni!
Wypróbuj wszystkie funkcje CallPage za darmo przez 14 dni!
Otrzymuj do 75% więcej konwersji bez dodatkowych inwestycji w reklamę. Zwiększ sprzedaż.
- Kup lub anuluj w dowolnym momencie
- Szybka konfiguracja
- Plany dopasowane do wielkości firmy